1. Ryan Gosling czyli kolejna wymówka żeby się nie uczyć / 2.Wieczorny relax z ksiażką i herbatką /
3.Spacer z Zoyą przez zaśnieżoną Warszawę / 4. Youtube i jedna z moich ulubionych osób - Lily
5. Nie ma mnie czyli kobieto precz z ta szczotką! / 6.Sunday pampering /
7. Pobudka z moją bestią i jak tu jej nie pogłaskać? / 8. Nude na zimę.
Trochę późno na taka notkę, jeszcze planuje napisać o moich ulubieńcach stycznia ale zobaczymy jak to wyjdzie bo luty leci za szybko :). Pozdrawiam i miłego weekendu!
Sama słodycz z Niesi :) Też postanowiłam odświeżyć sobie Hobbita. Już skończyłam i teraz rozmyślam nad trylogią ;D
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem w połowie Drużyny Pierścienia :) ale na czas sesji musiałam zrobić przerwę :)
UsuńTwój kotecek mnie zabił! Słodziutka jest strasznie, no i Zoya też nie odbiega od niej. ;))
OdpowiedzUsuńUcałuj zwierzaki ode mnie. :)
Dzięki, ucałowane :)
Usuń