Cześć wszystkim! Mam nadzieję, że dzień kobiet spędziłyście miło i bez stresowo. Jako że skończył mi się mój krem z Kiehls, którego używałam na noc, poszukiwałam czegoś nowego. Zastanawiałam się nad Resibo, ale powiem szczerze że nie bardzo chciało mi się czekać na przesyłkę. Z racji tego, że jestem zadowolona z produktów Origins to stwierdziłam że kupię ten zestaw.
Zestaw można dostać tylko i wyłącznie w sklepach Sephora, ale o ile się nie mylę w Warszawskich. Skusiłam się na niego ponieważ cena za sam krem wynosi 189 zł, a zestaw kosztował tyle samo, a dodatkowo otrzymałam kosmetyczkę, próbkę maseczki do twarzy Drink Up Intensive 15 ml, którą chciałam bardzo przetestować. Do tego dwa produkty z tej samej serii co krem, czyli Make A Difference Rejuvenating Cleansing Milk 30ml, oczyszczające mleczko do twarzy z oliwą z oliwek i gliceryną roślinną oraz Make A Difference Plus+ Rejuvenating Treatment Lotion 50 ml czyli emulsja nawilżająca i przygotowująca skórę na krem z arbuzem, liczi i różą jerychońską.
Dlaczego wybrałam ten krem? Na noc lubię stosować mocno nawilżające kremy, skóra wtedy chłonie wszystko przez całą noc. Krem jak i emulsja mają podobne składniki, czyli liczi, arbuz i różę jerychońską. Róża jerychońska jest znana ze swoich właściwości przeciwzmarszczkowych. Krem jest lekki, kremowy, szybko się wchłania i bardzo przyjemnie pachnie. Nie pozostawia uczucia lepkości na skórze, czego na prawdę nie lubię. Jestem ciekawa jak się sprawdzi. Jak na razie produkty Origins mnie nie zawiodły. Dodatkowy plus dla firmy, która w swoich produktach nie używa parabenów, produktów pochodzenia zwierzęcego, parafiny (która tak bardzo lubi mnie zapychać), olejów mineralnych czy syntetycznych zapachów.
A czy Wy już skusiłyście się na coś z Origins?
Pozdrawiam
Nie mam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTrzeba to zmienić :) postaram się przy jakimś rozdaniu zapewnić coś z tej firmy.
UsuńOd dawna marzą mi się kosmetyki tej marki. Miałam je na zakupowej liście kiedy jeszcze nie były u nas dostępne, dlatego fajnie że pojawili się już na naszym rynku. Na nic się jeszcze nie skusiłam, bo zużywam zapasy, ale to kwestia czasu ;) Będę wypatrywać Twoich recenzji!
OdpowiedzUsuńU mnie akurat tak się złożyło że kończyły mi się produkty i weszły do sprzedaży zestawy, jak coś jeszcze do dostania w Sephorze :P.
Usuńmam ochotę na ich słynna maseczke :) zrobiłaś interes, sety zawsze się opłacają bardziej :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, maseczki to pierwsza rzecz do której zachęcam :).
Usuńmam kilku ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwie :)
UsuńOpakowania są piękne, chętnie przeczytam jak sobie ten krem i spółka radzą :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Dziękuje :), jak tylko go konkretnie poużywam to od razu zdam relację :)
UsuńRewelacyjny ten zestaw! Uwielbiam takie dodatki do pełnowymiarowych produktów :)
OdpowiedzUsuńNie znam oferty marki Origins, ale co jakiś czas ciągnie mnie by się wreszcie zapoznać. Muszę jednak najpierw zużyć jakieś zapasy i zrobić miejsce na coś nowego ;)
Sama byłam zdziwiona że taka niska cena za zestaw :) mnie ostatnio przyciąga Origins jak i Khiel's al do tego drugiego mam daleko ;)
UsuńKhiel's otworzył wreszcie sklep internetowy, więc dostępność zdecydowanie wzrosła ku uciesze wielu kobiet. No chyba, że chce się podotykać, to już przez ekranik komputera może być kłopotem ;)
UsuńDobrze wiedzieć bo mam ochotę na ich krem z SPF na wiosnę/lato :). Słyszałam same dobre recenzję.
UsuńBardzo fajny zestaw. Kosmetyki Origins bardzo dobrze się u mnie sprawdzają, więc po zużyciu zapasów z chęcią skuszę się na podobny set :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam ze u wielu osób się sprawdzają :)
Usuńfajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawy zestaw :) nie miałam jeszcze nic tej marki :)
OdpowiedzUsuńWarto się zainteresować ;)
UsuńNie znam kompletnie tej marki :) Podoba mi się to, że nie trzeba długo czekać zanim krem się wchłonie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :P
http://kobiecyszyk.blogspot.com/
Nie lubię długoschnących produktów :) więc dobrze że od razu się wchłania.
UsuńJa na rozdanie zakupiłam zestaw z seria GinZing, ale sama chetnie skusilabym sie na ten zestaw o którym piszesz. W Poznaniu tez mozna go dorwać w niektórych Sephorach, wiec może jutro sie po niego wybiorę :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie się wróciłam po zestaw z GinZing :) bo cena też świetna.
Usuń