Cześć wszystkim! Ostatnio byliśmy na Karaibach z kosmetykami z The Body Shop, a dziś zabieram Was do Grecji z produktami Korres. Dzięki promocji w Sephorze udało mi się zakupić cztery nowe produkty, które od dawna chciałam przetestować.
Kilka latem temu w Sephorze otrzymałam próbkę żelu pod prysznic o zapachu jaśminu przy zakupie podkładu z tej firmy. Zakochałam się w zapachu od razu, ale od tamtej pory nie zdecydowałam się na jego zakup. Nie zrozumcie mnie źle, zapach na prawdę chodził za mną dobre 4 lata, ale wydać 55 zł na tego typu produkt to dla mnie szaleństwo (chyba że była by to zdecydowanie większa pojemność, a nie 250 ml). Dlatego gdy dostałam informację o promocji 2 za 1 na pielęgnację do ciała to od razu poszłam do perfumerii i zakupiłam żel.
Aby w pełni cieszyć się pięknym zapachem jaśminu, zdecydowałam się również na mleczko do ciała o tym samym zapachu i za ten komplet zapłaciłam 69 zł. No, ale jak to ja, musiałam zdecydować się na coś więcej i z racji że wykończyłam dość dużo kremów do rąk które miałam w swojej kolekcji postanowiłam przetestować coś nowego. W ofercie marki Korres mamy 3 kremy do rąk, każdy z nich jest na bazie olejku z słodkich migdałów. Różnica jest w drugim składniku, ja zdecydowałam się na te z masłem shea oraz nagietkiem (trzeci krem jest z witaminą C i kosztuje 20 zł więcej za tą samą pojemność).
To co najbardziej mi się podoba w marce Korres to, to że ich produkty są wykonane w 90% z naturalnych składników. Nie zawierają silikonów, parabenów, slsów, olejów mineralnych, parafiny oraz nie są testowane na zwierzętach. Dodatkowy plus to piękne zapachy które firma ma w swojej ofercie, warto zajrzeć do Sephory i powąchać bo może tak jak ja zakochacie się w którymś z zapachów.
Znacie jakieś produktu o zapachu jaśminu? Próbowałyście jakiś produktów marki Korres?
Pozdrawiam
Dawno nie miałam nic z Korres;)
OdpowiedzUsuńOj ja też :)
UsuńO marce Korres słyszałam dużo dobrego, ale jakoś nie miałam jeszcze okazji niczego z ich oferty wypróbować. Muszę w końcu to zmienić!
OdpowiedzUsuńWarto choć ceny mają dość wysokie :).
UsuńZ marki Korres nie stosowałam żadnego produktu, ale na pewno coś w końcu wpadnie w moje ręce :) To pewnie tylko kwestia czasu :) Podobno za granicą te kosmetyki kosztują grosze, a u nas Sephora zgarnia grube pieniądze...
OdpowiedzUsuńBędą w Grecji na wyspach nie widziałam Korres :( ale wiem że dziewczyny kupują rzeczywiście tanio. Ja mam ochotę na trochę ich pielęgnacji do twarzy :).
Usuńnie wiedziałam, że Korres to Grecka marka, nie miałam jeszcze żadnego z ich produktów, super, że mają dobre składy
OdpowiedzUsuńMarka nadal jest mało znana, a szkoda bo świetne produkty :).
UsuńCiekawam tego zapachu, który tak długo za Tobą chodził i Cię kusił. Uwielbiam ładnie pachnące żele pod prysznic. Moi faworyci to te z Bath & Body Works <3
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że jaśmin to składnik każdych perfum które posiadam :). Z B&BW jeszcze nie miałam żelu, choć ich mydła do rąk często witają w mojej łazience :).
UsuńLubię ich produkty, co jakiś czas goszczą w mojej łazience ;) Tej serii nie znam, ale może jej sie przyjrzę jesli będzie gdzieś dostępna
OdpowiedzUsuńJa staram się u nich kupować zawsze coś na promocji :).
UsuńDo tej pory używałam tylko pomadki ochronnej tej marki i jakoś szczególnie nie przypadła mi do gustu, więc siłą rzeczy czuję dystans do innych produktów.
OdpowiedzUsuńZ produktów do ust polecam masełka w słoiczkach :). Świetnie nawilżają i nadają koloru.
Usuńteż bym nie wydała 55 zł na żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńCena 55 zł za żel do absurd :)
UsuńMiałam ich balsam i bardzo lubiłam ;) miałam też krem do twarzy i jeden wielki koszmar ;x
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że mnie się sprawdzi ich krem do twarzy bo dostałam taki na urodziny :D.
Usuń