Cześć wszystkim! Jak widzicie trochę na blogu się pozmieniało i nadal nie jest idealnie. To wszystkie niestety przez problemy z szablonem i cały czas nad nim pracuję. Mam nadzieję, że zaraz po nowym roku będę w stanie wszystko wykończyć. Dziś przychodzę do Was z recenzją nowej serii zapachów od Biolove czyli Brownie z pomarańczą. Jeśli jesteście ciekawe jak sprawdziła się u mnie ta seria, to zapraszam.
Niedawno na Facebooku drogeria Kontigo ogłosiła, że poszukuje testerek, z okazji wypuszczenia nowej serii zapachów na święta kosmetyków Biolove. Jako że raz już miałam przyjemność brać udział w testowaniu tych kosmetyków i byłam z nich bardzo zadowolona, to postanowiłam się zgłosić. Firma jak zwykle pięknie zapakowała przesyłkę i dołączyła prezent świąteczny, którym była mgiełka do ciała o zapachu mango. Z tego zestawu testowałam poprzednio tylko mus do ciała, więc byłam bardzo ciekawa pozostałych produktów.
Biolove, Masełko do ust - Tego typu produktów nigdy mało, zawsze można je używać w domu, pracy czy w trakcie podróży. Ten słoiczek raczej pozostanie na stoliku mocnym ponieważ nie przepadam za tą formą w trakcie podróży, bo jest mało higieniczna. Jednak nie zraża mnie to do użytku domowego, patyczek do uszu i po sprawie. Konsystencja masła jest mocno zbita i trzeba ją trochę rozgrzać przy nakładaniu. Choć zapach miał przypominać brownie z pomarańczą, to owoc jest tutaj najmocniej wyczuwalny. Produkt delikatnie natłuszcza nasze usta, pozostawiając je nawilżone i lekko śliskie. Na pierwszym miejscu w składzie znajdziemy olej sojowy, tuż zanim masło shea i wosk pszczeli. Cena masełka do ust to 9,90 zł, za 15 ml.
Biolove, Żel pod prysznic - Cóż za piękny zapach! Jak wiecie często na moim blogu pokazuję Wam żele pod prysznic, takie zboczenie. Jeśli chodzi o zapachy to ten cudak jest w pierwszej trójce. Tutaj, jak w przypadku masła czujemy mocno kandyzowaną pomarańczę i gdzieś z tyłu odrobinę czekolady. Zapach przy kąpieli utrzymuję się chwilę w powietrzu, dzięki temu tuż po kąpieli miałam ochotę na jakieś ciasto. Stosowany jako płyn do kąpieli, daje delikatną pianę i nie wysusza skóry. A to wszystko dzięki glicerynie i panthenolowi w składzie. Niestety płyn ma jeden minus, jest bardzo żelowo-wodnisty i przypuszczam że będzie mało wydajny. Cena żelu pod prysznic to 11,99 zł, za 250 ml.
Biolove, Krem do rąk - Kremy do rąk są u mnie stosowane codziennie, po każdym myciu rąk. Niestety moja skóra na dłoniach jest dość wrażliwa, a w zimie jeszcze dodatkowo szybko się przesusza. Propozycja od Biolove idealnie sprawdzi się dla tych z Was, które lubią mieć krem w torebce, niewielka pojemność oraz dobrze wykończone opakowanie które nie otwiera się w trakcie podróży. Odrobina wystarczy aby nawilżyć dłonie, krem zawiera w składzie olej sojowy, glicerynę i panthenol. Jeśli jednak macie mocno przesuszoną skórę, wydaje mi się że kosmetyk może być dla Was dla słaby. Zapach rzeczywiście przypomina tutaj bardziej ciasto z pomarańczą i pozostaję on przez dłuższą chwilę wyczuwalny. Krem zostawia lekko tłusty film, ale dla mnie jak znalazł na tą zimowo-jesienną aurę. Cena tego małego cudeńka to 12,99 zł, za 75 ml.
Biolove, Mus do ciała - Muszę przyznać że chyba ten kosmetyk z całej czwórki najbardziej podbił moje serce. Biolove jest znane ze swoich cudnych zapachów i ten mus rzeczywiście najlepiej oddaje zapach tej serii. Dodatkowo przez godzinę, dwie możemy go czuć na skórze. Gdy używałam musu w lecie nie byłam do końca z niego zadowolona bo był zbyt tłusty i długo się wchłaniał, jednak wiedziałam że jest to zdecydowanie produkt który będzie idealny na zimniejsze pory roku. Niewielka ilość musu pod wpływem ciepła zamienia się w olej i bardzo szybko nasza skóra chłonie ten produkt. Mus raczej polecałabym osobom ze skórą normalną w kierunku suchej, ponieważ konsystencja jest typowo oleista i przy skórze tłustej może być wyczuwalny dyskomfort. Na pierwszym miejscu w składzie znajdziemy masło shea, później glicerynę, olej sojowy i wosk pszczeli. Cena 24,99 zł, za 150 ml.
Warto pamiętać że kosmetyki marki Biolove, nie zawierają, silikonów, parabenów, konserwantów i slsów. Dostępne one są tylko w drogeriach Kontigo znajdujących się obecnie tylko na terenie Warszawy oraz w Wołominie i Podkowie Leśnej. Mam nadzieję, że już niedługo marka pomyśli chociaż o sprzedaży internetowej.
A czy Wy miałyście przyjemność używać produktów Biolove, może zachęciłam Was do wypróbowania tej czekoladowo-pomarańczowej rozkoszy?
Pozdrawiam
Zazwyczaj omijam szerokim łukiem kosmetyki o zapachu czekolady, czekolady z pomarańczą/wiśnia/i nie wiadomo czym jeszcze. Nienawidzę zapachu sztuczności w produktach o takiej nucie zapachowej. Jednak produkty od Biolove znam i wiem, że pachną genialnie. Ich działanie może nie zawsze oceniam pozytywnie, ale tym razem jestem naprawę bardzo zaintrygowana. Na początek sięgnę chyba po mus do ciała, ostatnio to moją ulubiona forma kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o działanie to mają gorsze i lepsze kosmetyki, ale mus na pewno należy do tych plusów marki :).
UsuńMus bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMiałam jagodowy i również był genialy, więc gorąco polecam :D.
UsuńUwielbiam kontigo, nie mogę przeboleć, że tak daleko mam do ich drogerii :(
OdpowiedzUsuńNiestety, ale zobaczymy co nowy rok przyniesie :).
Usuńmają bardzo fajne ceny - jak wykoncze moj zestaw soap and glory to sie skusze!:)
OdpowiedzUsuńCeny są na prawde przystępne :).
UsuńNie no weź tak nie chwal tego zapachu bo zaraz zacznę do Ciebie podbijać o pomoc w zakupach :D
OdpowiedzUsuńHahaha, mój K po kąpieli z żelem "jak bym mógł to bym się teraz zjadł" ;)
UsuńMożna zjeść oczami ;)
OdpowiedzUsuńZapach idealny na Święta ;)
Usuńo mamuniu, chcę ten muss!
OdpowiedzUsuńChodzące ciastko :).
Usuńładną mają szatę graficzną, taką przyjemną dla oka
OdpowiedzUsuńZgadzam się, proste i przyjemne dla oka etykiety to duży plus dla marki Biolove.
UsuńOOO jeden chyba z piękniejszych połączeń zapachowych czekolada i pomarańcz, hmhmhmh ten mus oj całą serię kosmetyków bym wypróbowała, a coo mi tam.
OdpowiedzUsuńWarto, szczególnie na zimę :)
UsuńW blogosferze przemknął mi już post o tych produktach i dalej mam na nie wielką chęć :)
OdpowiedzUsuńMarka ma na prawde ciekawe i dobre kosmetyki :).
UsuńPotrafię sobie wyobrazić jak to wszystko obłędnie pachnie <3 Nigdy nie używałam kosmetyków tej marki i chyba muszę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńBiolove ma cudowne zapachy :).
UsuńTeż wzięłam udział w tym testowaniu, jednak się nie udało :) Szkoda, bo uwielbiam takie produkty do pielęgnacji i przede wszystkim kocham zapach czekolady!
OdpowiedzUsuńJa przyznam szczerze że byłam zdziwiona że się dostałam, ale nie ukrywam że się bardzo cieszę choć teraz moje zapasy jeszcze bardziej się powiększyły ;).
Usuń