Hej wszystkim! Wraz z dziewczynami postanowiłyśmy stworzyć serię przygotowującą nas do lata i pokazującą kosmetyki po które sięgamy o tej porze roku. Dzisiejszy post będzie mówił o opalaniu się i jaki ma to wpływ na tatuaże i naszą skórę. Jak wiecie sama posiadam kilka ozdób na ciele i chcę aby wyglądały jak najlepiej, jak najdłużej się da.
Gdy przechadzam się po Warszawie i coraz częściej widzę u ludzi tatuaże to zauważam ich wykonanie oraz to jak o nie dbają. Często zauważam, że osoby nie bardzo wiedzą co mają z tatuażami robić. Niestety aby nasza "ozdoba" wyglądała dobrze musimy o nią dbać, a szczególnie latem gdy jest narażona na intensywne promieniowanie słoneczne. Ameryki przed Wami nie odkryję i każda z Was wie jak słońce działa na naszą skórę gdy jej nie chronimy filtrami i jakie są tego konsekwencje. Sama lubię się opalać ale nigdy tego nie robię bez ochrony.
Tatuaż, który nie jest chroniony przed słońcem blaknie i jego kontur się rozlewa, chyba żadna z nas nie chce nieestetycznej plamy na całe życie chyba, że stać Was na laserowe usuwanie. Aby Wasz tatuaż prezentował się równie dobrze 5-10 lat później tak jak w dniu jego wykonania warto pamiętać o trzech prostych zasadach.
Trzy złote zasady posiadacza tatuażu:
- Używaj filtru 50, za każdym razem gdy wystawiasz miejsce wytatuowane na słońce.
- Staraj się codziennie nawilżać tatuaż balsamem czy masłem do ciała.
- Nie zapominaj o złuszczaniu martwego naskórka, kolory będą żywsze.
Krem stosuję na twarz oraz na tatuaże, dzięki czemu nie marnuję produktu. Nie ukrywam że czasami zapominam nałożyć filtru na buzię, ale na szczęście podkłady które używam mają jakiś tam faktor. Mild Sun Lotion posiada w 100% mineralne filtry, dodatkowo poza ochroną przeciwsłoneczną ma nam zapewnić walkę ze zmarszczkami.
Skład: Water, Cyclopenasiloxane, Zinc Oxide, Dipropylene glycol, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, PEG-10 Dimethicone, Dimethicone, Titanium Dioxide, Niacinamide, Disteardimonium Hectorite, Portulaca Oleracea Extract, Camellia Sinensis Leaf Water, Aloe Barbadensis Leaf Water, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Tocopheryl Acetate, Poria Cocos Sclerotium Extract, Centella Asiatica Extract, Ficus Carica Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Calendula Officinalis Flower Extract, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Plant extract, Echium Plantagineum Seed Oil, Hydrogenated lecithin, Cardiospermum Halicacabum Flower/Leaf/, Vine Extract, Plant extract, Sunflower Seed Oil Unsaponifiables, Magnesium sulfate, Methicone, Silica, Aluminum hydroxide, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Caprylyl Glycol, Polyglyceryl-6 Polyricinoleate, Stearic Acid, Glyceryl caprylate, Microcrystalline Cellulose, Octyldodecanol, Adenosine, Cellulose gum, Ceramide 3, Phenoxyethanol
Kolejnym produktem, po który sięgam latem jest Kiehl's, Actively Correcting & Beautifying BB Cream. Jest to świetnie rozwiązanie dla tych z was które lubią lekką bazę na twarzy, szczególnie latem. Odkryłam go w tamtym roku robiąc zakupy w sklepie firmowym, kiedy otrzymałam jego próbkę. Krem BB zawiera SPF 50 PA++, witaminę C i jest dostępny w 4 odcieniach. Propozycja marki Kiehl's jest bezzapachowa i nie posiada parabenów. W tym roku również otrzymałam kilka próbek tego kosmetyku i raczej skuszę się na zakup pełnowymiarowego produktu.
Posty z serii #letniczas będą się pojawiać raz w tygodniu w środy (dziś taka mała obsuwa), pierwszym naszym tematem jest ochrona przeciwsłoneczna. Mam nadzieję, że zerkniecie również do dziewczyn i zobaczycie co one napisały na ten temat.
Patrycja z blogu Beautypedia Patt
Asia z blogu Nienałtowskablog
Natalia z blogu Elfnaczi
Inga z blogu Porcelaindoll
Dominika z blogu Kherblog
Agnieszka z blogu Agnieszkabloguje
Dzisiejszy post jest trochę inny, ale mam nadzieję że któraś z Was chętnie go przeczytała i dowiedziała się czegoś ciekawego. Dajcie znać jak Wy dbacie o Waszą skórę latem i czy macie jakiś swój ulubiony filtr przeciwsłoneczny.
Pozdrawiam
Filtry filtry :)
OdpowiedzUsuńWarto po nie sięgać :)
Usuńciekawa jestem czy na tatuażu widać sporą różnice jak ktoś dba, a nie dba o niego :D ja już dawno miałam sobie zrobić swój,a coś mi nie idzie ;D
OdpowiedzUsuńWidać niestetety, o swój pierwszy tak nie dbałam i wygląda zdecydowanie gorzej :).
UsuńŚwietnie to przedstawiłaś, zawsze coś innego .Sama nie mam tatuażu ale pewne gdybym posiadała zastosowałabym się do Twoich rad :)Już myślałam że kupię ten filtr ze skin 79 ale szukam dalej czegoś innego :D
OdpowiedzUsuńStarałam się żeby było coś innego, żeby nie powtarzać Waszych wpisów ;).
UsuńTatuaży nie mam, ale nie wyobrażam sobie pielęgnacji mojej skóry bez porządnych filtrów przeciwsłonecznych!
OdpowiedzUsuńNie dość że niszczy to naszą skóre, to jeszcze te poparzenia :/.
UsuńCiekawy post :) Mam niewielki tatuaż na nodze i co jak co - miejsce sprawia, że trzyma się od kilku lat tak samo, chociaż też fakt, że jak jestem nad wodą to cała się pokrywam kremem z filtrem co kilka minut przez co wszyscy zawsze twierdzą, że jestem nawiedzona z filtrami :D
OdpowiedzUsuńDobrze robisz, nawet o niewielki tatuaż trzeba dbać :D.
UsuńNie mam tatuaży, ale warto mieć taką wiedzę na przyszłość :D Bo planuję jakiś mały tatuażyk :P
OdpowiedzUsuńTo ja czekam w takim razie ;)
UsuńMusze coś zakupić, bo mam kilka tatuaży :).
OdpowiedzUsuńWarto smarować kremem żeby z czasem nadal wyglądał dobrze :).
UsuńRobiąc tatuaż nie dbałam tak o niego na słońcu, przez co bardzo żałuję bo będę musiała go poprawić. Jednak filtry słoneczne na ciało używam przez cały rok, a najbardziej w okresie letnim. Moja skóra bardzo szybko się opala przez co często miałam poparzenia słoneczne, bez opalania się :D
OdpowiedzUsuńNiestety sama mam ten sam problem z tatuażem na stopie ;).
UsuńNie mam tatoo, ale filtry zawsze na plus :)
OdpowiedzUsuńWarto o nich pamiętać, a odwdzięczą się w przyszłości :D.
UsuńJa na tatuaze daje duzo kremu, 50tke, a w czasie plazowania pewnie jak jakas wariatka co pol godz bede dosmarowywac :D hahah
OdpowiedzUsuńI oczywiscie wazna tez jest dla mnie twarz :)
U mnie niestety po za tatuażami to twarz i dekolt. Zawsze mnie tam łapie najszybciej :P.
UsuńŚwietny wpis! Jak dla mnie bardzo przydatny, planuję tatuaż, ale nie wiem czy zrobię go w tym roku... Takie informacje zawsze są przydatne :)
OdpowiedzUsuńProszę Asiu, mam nadzieję że jak już zrobisz to mi się pochwalisz :D.
UsuńDobry filtr to podstawa. Choć ja tatuaży nie smaruję na co dzień, raczej tylko gdy się opalam :)
OdpowiedzUsuńMoje są teraz cały czas wystawione na słońce, dlatego co raz częściej sięgam już po filtr ;).
UsuńKiedyś chcę zrobić sobie tatuaż i nie wyobrażam sobie, aby o niego nie dbać :)
OdpowiedzUsuńNiestety spotykam wiele osób które o tym zapominają :). Ale cieszę się że masz takie podejście.
UsuńSuper pomysł na wpis - chociaż tatuażu nie mam, to ma go mój brat i podeślę mu linka - zrobił go w tamtym roku i nie wiem, czy jest świadomy, ze jak nie będzie o niego dbał, to z każdym rokiem będzie on wyglądał jeszcze gorzej :P W ostatnie wakacje smarował się filtrem jak oszalały, ale wszystko było świeże, więc i myślenie miał inne :P
OdpowiedzUsuńTo mu tam pogróź palcem ode mnie ;).
Usuńdobrze, że dbasz o tatuaże :) często widuję u starszych ludzi takie wyblakłe, niezadbane tatuaże i zdecydowanie niefajnie to wygląda ;) ciekawi mnie ten BB z Kiehl's :) muszę go przetestować, jak będę w Warszawie :)
OdpowiedzUsuńZ wiekiem tatuaż się zmienia, czyli blaknie i minimalnie jego rysy się rozlewają ale dzięki dbaniu o niego jesteśmy w stanie spowolnić ten proces ;).
UsuńMam kolegę, który nie smaruje tatuażu filtrem. Pomijając wzór, tusz i linie zaczynają wyglądać okropnie...
OdpowiedzUsuńNiestety takie są skutki, ale mężczyźni najczęściej nie dbają o tatuaże :P.
Usuń