Cześć wszystkim! Dziękuje Wam za taki miły odzew pod ostatnim postem, widzę że nie tylko ja mam problemy z motywowaniem się i kondycją. Wierzę jednak, że w kupie siła i damy rade! Ja obiecałam sobie, że od dziś koniec ze słodyczami i jedzeniem po 20:30. Małymi kroczkami do sukcesu, no ale dziś nie o tym. Chciałabym Was zaprosić na post związany z nową marką lakierów hybrydowych - Vasco Gel Polish.
Przesyłka
Muszę przyznać, że dystrybutor wie jak pakować przesyłki. Piękne matowe czarne pudełko, a w środku lakiery poukładane w gąbeczce, aby się nie poobijały. Opakowanie przypomina mi kosmetyki Nars, więc pewnie zostawię sobie je na jakieś próbki. W środku poza 4 lakierami z kolorem, znalazłam również bazę, top oraz pilniczek. Vasco zapewnia nam długotrwały manicure, którym możemy się cieszyć przez ponad trzy tygodnie. Dodatkowym plusem jest łatwe ściągnie, ponieważ potrzebujemy tylko acetonu. Na pewno zdam Wam relację jak przebiegło ściąganie przy następnej stylizacji.
Kolory
Cieszę się że marka dała mi możliwość wyboru kolorów, bo chyba nie ma nic gorszego jak otrzymanie czegoś, co już mamy w kolekcji. Postanowiłam że skupię się na jesiennych stylizacjach, dlatego prosiłam o następujące kolory: 020 Green Vertigo, 037 Glitter Cookies, 068 Dilajla oraz 071 Ivory. Dziś przedstawię Wam prawie wszystkie kolory, ale na ciasteczko jeszcze będziecie musiały poczekać.
W ofercie marki możemy znaleźć aż 108 kolorów, w tym wykończenia neonowe jak i brokatowe. Wszystkie oznaczenia możecie znaleźć na stronie producenta, jednak muszę Was uczulić kolory w rzeczywistości są trochę jaśniejsze niż te prezentowane na stronie Vasco. Jednak gdy wybierałam swoją czwórkę, miałam nie lada problem bo w oko wpadło mi mnóstwo brokatowych lakierów!
Konsystencja i pędzelek
Lakiery Vasco tak naprawdę są idealne dla każdego, poradzi sobie z nimi osoba początkująca jak i wprawiona lakieromaniaczka. Konsystencja jest nieco gęstsza od lakierów Semilac przez co nie ma problemu z rozlewaniem się lakieru na skórki. Dla mnie największym plusem jest jednak krótki pędzelek, dzięki któremu możemy perfekcyjnie dojechać do krawędzi paznokcia. Znajduję tutaj jednak jeden mały minus, lakiery trochę ściągają się przy wolnym brzegu przez co niektóre moje paznokcie wyglądają jak bym je już trochę nosiła.
Zdobienie
Kolejna stylizacja i kolejny spontan, ale chyba takie mi najlepiej wychodzą. Kolorem bazowym jest Green Vertigo, zaś na palcu środkowym jak i kciuku wykonałam bardzo proste zdobienie. Miała być panterka, choć mój K mówi że to bardziej mu przypomina moro. Niech będzie, jest to pantera prosto z bazy wojskowej. Do zdobienia użyłam Ivory, Dilajla oraz Pure Black od NeoNail. Jest to jedna z prostszych stylizacji jaką możecie wykonać, a prezentuje się dość ciekawie. Jedyne co potrzebujecie to sonda i 2-3 lakiery, które będą pasowały do kolory bazowego.
Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne, bardzo przyjemnie mi się malowało paznokcie tymi lakierami. Same chyba widzicie, że w końcu nie zalałam skórek, a to już coś. W planach mam jeszcze dwa posty z Vasco bo w głowie mam kilka pomysłów i chciałabym również pokazać resztę kolorów. Dajcie znać co sądzicie o tego typu zdobieniu i czy używałyście lakierów tej marki.
Pozdrawiam
ja ostatnio doszłam do wniosku, że już nie eksperymentuję z markami. Tyle się nasłuchałam od koleżanek o różnych hybrydach, że pozostaję przy Semilacu. Na moje szczęście otworzyli wyspę w najbliższym centrum handlowym więc mam teraz dostęp do wszystkich kolorów stacjonarnie :D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety Semilac wywołał uczulenie. Choć ja i tak lubie testować nowe marki, bo może znajdę taką która w 100% mi odpowiada ;).
UsuńKolorki w moim guście, ja mam obecnie szmaragdowa zieleń na paurkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolor na pazurkach :D.
UsuńMam kilka kolorów z Semilaca i Indigo, innych marek na razie nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuńJa to mam całą masę różnych marek, ale Indigo jeszcze nie miałam. Najnowsza kolekcja za to mi się bardzo podoba ale obawiam się że są one dla mnie za gęste :/.
UsuńŁadny kolorek :)) Strasznie podoba mi się błysk tych paznokci. Chyba chcę ten top :D
OdpowiedzUsuńOj przez ten błysk ciężko było zrobić zdjęcie wzorku ;), ale fakt nawet po kilku dniach się pięknie błyszczą :D.
UsuńO marce pierwszy raz słyszę. Zdobienie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, marka jest na polskim rynku dopiero od lipca ;).
UsuńPiękna ta zieleń! Nie mam chyba nic w tym klimacie w swojej kolekcji. Muszę coś poszukać.
OdpowiedzUsuńMoro pierwsza klasa! :)
Dziękuje Kochana, aa długo nie mogłam się przekonać do khaki ale chyba nie taki diabeł straszny ;).
UsuńNo cholera, ładny ten zielony :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście ładny, bo zielenie zawsze są trudna na paznokciach ;).
UsuńSzczerze to pierwszy raz słyszę o tej marce, ale w wolnej chwili obejrzę co mają ciekawego w ofercie.:D
OdpowiedzUsuńMarka dopiero otworzyła swój asortyment na Polskę :).
UsuńPokaż ten jasny ten jasny!
OdpowiedzUsuńBędzie ale to dopiero w listopadzie niestety, mam nadzieję że wytrzymasz :P.
UsuńTotalnie nie znam marki tych lakierów, ale to może dlatego, że mało się nimi interesuję. Choć samo zdobienie pokazane na paznokciu nie przypadło mi do gustu, to sam kolor Green Vertigo jest cudny <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przynajmniej kolor wpadł Ci w oko :).
UsuńFajna zieleń!
OdpowiedzUsuńPierwszy taki kolor w mojej kolekcji :D.
UsuńJaki ciekawy kolor! :) Z Vasco nie miałam styczności, ale nazwę kojarzę :)
OdpowiedzUsuńPowoli marka pojawia się na social media ;P.
UsuńPiękne, jesienne kolory :) O marce co raz głośniej i co raz mocniej mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo miło nią zaskoczona :D
Usuńwow ta zieleń jest taka żywa <3
OdpowiedzUsuńDla mnie iście jesienny kolor ;).
Usuń690 - super kolor, szukam czegoś podobnego :) tyle tylko, że ja mam wszystko z semilaca, tej marki nawet za bardzo nie kojarzę
OdpowiedzUsuńOj to niestety nie pomogę, bo Semilaca raczej unikam :/.
Usuń