Cześć wszystkim! Obiecałam, że zrobię w tym miesiącu wpis dotyczący moich ulubionych jagodowych pomadek i tak się właśnie stało. Powiem Wam, że wybór nie był łatwy bo miałam z czego wybierać. Postanowiłam jednak wybrać takie pomadki, abyście mogły śmiało do siebie dobrać formułę. Jeśli jesteście ciekawe co takiego znalazło się w zestawieniu to zapraszam do dalszej części posta.
Mac, Amorous
Jeśli zależy Wam na mocnym i wyrazistym kolorze to musicie sięgnąć po tę pomadkę. Amorous sunie po ustach jak masełko, dając pełne krycie i satynowe wykończenie, przez co nasze usta wydają się być pełniejsze. Dla mnie jest to kolor, który robi nam cały makijaż i nic już więcej nie potrzeba poza pięknie wytuszowanymi rzęsami. Pamiętajcie jednak, że przy tego typu kolorach cera musi być idealnie zakryta. Niestety wszelkie niedoskonałości i naczynka będą jeszcze bardziej skupiały na sobie uwagę. Cena pomadki wynosi 86 zł.
Mac, Plumful
To chyba najpopularniejsza jagodowa, śliwkowa pomadka jaką znam. Plumful to idealny wybór jeśli dopiero zaczynacie przygodę z takimi kolorami i wolicie coś delikatniejszego. Wykończenie Luster daje nam efekt soczystych i gładkich ust. Pomadki Mac znane są ze swojej trwałości i ta pomadka całkiem nieźle się trzyma, jak na takie wykończenie. U mnie są 3 godziny oczywiście bez jedzenia. Formuła jest bardzo lekka, wręcz niewyczuwalna na ustach i co najważniejsze nie wysusza. Lubię po nią sięgać w ciągu dnia gdy chce zaznaczyć usta, a nie są one w najlepszej kondycji.
Nyx, Soft Matte Lip Cream
Wersja dla odważnych to zdecydowanie Prague. Jasny i zimny jagodowy odcień idealnie sprawdzi się u posiadaczek chłodnej karnacji. Co różni go od poprzedników to wykończenie oraz trwałość. Prague to typowy mat i wytrzymuje na moich ustach około 6 godzin, chyba że zjem coś tłustego. Jednak po tym czasie zaczyna się lekko zjadać od środka. On tak jak Amorous zrobi Wam cały makijaż. Jeśli obawiacie się wysuszenia ust to spokojnie możecie odetchnąć, w tym przypadku musiałybyście się mocno o to postarać. Ja po całym dniu w pracy (12h) miałam usta w takim samym stanie jak przed nałożeniem. Cena pomadki wynosi 32,90 zł.
Moov, Liquid LipsMatter
W październiku przedstawiałam Wam wszystkie pomadki Liquid LipsMatter i widziałyście, że pojawiła się tam kłopotliwa jagoda, czyli Fashionista. Ma ona trochę gorszy pigment od pozostałych pomadek, ale jej kolor po prostu mnie zachwyca. Jest to najciemniejsza propozycja na dzisiaj i coś dla osób, które mają już wprawę w nakładaniu tego typu kolorów. Konsystencja musu pięknie się nosi wciągu dnia, nie ma problemu z jej nierównomiernym zjadaniem jak i wysuszaniem ust. Konieczne jest jednak obrysowanie ust konturówką, przynajmniej u mnie ta metoda się świetnie sprawdza aby krawędzie ust były idealnie wyrysowane. Jej trwałość bez jedzenia tłustych rzeczy to 4-5 godzin. Cena kredki wynosi 18,99 zł.
Golden Rose, Matte Crayon
Od niej tak naprawdę zaczęła się moja przygoda z jagodami i chyba dlatego mam do niej sentyment. Chyba każda z nas duży słyszała o tych kredkach i pewnie nawet większość ma ją w swojej kolekcji. Najpopularniejszy kolor 10 zupełnie do mnie nie trafiał, dlatego zdecydowałam się na 08. Kredka jest banalnie prosta w obsłudze, ma rewelacyjny pigment i kolor, który z łatwością można stopniować. Jak widzicie mam jej jednak dość sporo, to wszystko niestety przez to, że formuła mi wysusza usta. Szkoda, bo wiele z Was polecało mi też inne kolory, ale obawiam się że muszę obejść się smakiem. Cena kredki wynosi 11,90 zł.
L: Nyx, Moov, Golden Rose, Mac Plumful i Amorous |
Tak prezentuje się moja piątka faworytów. Jestem ciekawa czy Wy jesteście fankami ust w tym kolorze i która pomadka wpadła Wam najbardziej w oko. Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam
GR jagodową mam świetna jest :)
OdpowiedzUsuńKolor ma rewelacyjny ale formuła niestety nie dla mnie ;).
UsuńPrzepiękne kolory! Mam w podobnym odcieniu matową pomadkę w płynie golden rose, numerek 5. Uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńZ tych płynnych jeszcze nic nie mam, ale może kiedyś to się zmieni ;).
UsuńWszystkie piękne! Zresztą Plumful mam, Amorous na mojej wishliście, więc wiesz SIOSTRO :D
OdpowiedzUsuńAmorous to już wyższy poziom jagodowości ;P.
UsuńKiedyś będzie moja :D. Teraz wzdycham do trzech innych :D
UsuńO matko, jakich znowu? :P
UsuńI have tried MAC & Golden Rose lipstick and are great!
OdpowiedzUsuńhttps://dinamighty.com/
Oh yeah, I absolutely agree! :D
UsuńO rany, wszystkie piękne! Zdecydowanie moje kolory <3
OdpowiedzUsuńAż ciężko się zdecydować, którą wybrać ;).
UsuńCiekawe czy pasowałby mi ten kolor.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to tylko kwestia doboru tonacji. Jagódki są idealne na jesień i zimę :D.
UsuńNie mam nic w tym kolorze... jeszcze;)
OdpowiedzUsuńDobrze napisane, jeszcze ;). Czekam aż coś się pojawi.
UsuńPiękne są! Ja póki co nieco boję się takich kolorów :)
OdpowiedzUsuńJa pierw chodziłam z takim kolorem po domu ;).
UsuńMam trzy - dwa maczki i Pragę :) uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOooo jagodowa siostra :D.
Usuńlubię takie ciemne kolory wpadające w bordo :)
OdpowiedzUsuńOj i samo bordo jest cudowne ;).
UsuńUwielbiam wszelkie jagodowe odcienie, szzególnie jesienią. Mam MAC Amorous i chętnie po nią sięgam. GR 10 bardzo lubię, ale jest taka mało jagodowa, to bardziej brudny róż.
OdpowiedzUsuńMnie 10 właśnie jakoś nie przekonywała, ale ta 08 jest świetna :D.
Usuńja jakoś nieszczególnie widzę się w jagodowych ustach chyba że po zjedzeniu tychże :D
OdpowiedzUsuńAle wtedy to już i zęby jagodowe :P.
UsuńAkurat jagodowych ust jeszcze nigdy nie miałam ale uważam, że prezentują się bardzo sexownie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to coś innego ale równie kobiecego co czerwone usta :D.
UsuńPiękne kolory ale u siebie takich nie widzę ;D
OdpowiedzUsuńOj, a ja Ciebie widzę w 100% w Plumful ;).
UsuńKolory naprawdę cudne. Na co dzień nie przepadam, ale czasami też chętnie noszę takie kolory :)
OdpowiedzUsuńJa na co dzień wybieram raczej zwykłą pomadkę, ale gdy chcę bardziej podkreślić usta to wtedy sięgam właśnie po nie :D.
UsuńLubie takie kolory ale u innych. Sama wybieram bardziej neutralne, nie rzucające się w oczy odcienie 😍
OdpowiedzUsuńJa nie bardzo siebie lubię w delikatnych kolorach ;).
UsuńOj, piękne te Twoje jagódki :D ja polecam Ci jeszcze Rebel, istna petarda! :) Chociaż 08 z GR i Plumful też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńChodzi ona za mną Madzia od kiedy ją pokazałaś :P.
UsuńMoov i Amorous wyglądają świetnie! Bardzo lubię taki kolor, szczególnie na jesień. Teraz mam lakier do ust Revlon w podobnym odcieniu, ale przymierzam się do zakupy szminki Mac :)
OdpowiedzUsuńOj to polecam Amorous w takim razie ;).
UsuńWyszłam z dziury ;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory, mam kilku ulubieńców, oczywiście niematowych. Te z MAC wyglądają super ;)
Masz rację do takiej szminki buzia musi być nieskazitelna! ;)
Niestety wtedy trzeba sięgnąć po większą tapetę :P.
UsuńWszystkie są boskie i w sumie nie potrafiłabym się zdecydować na jeden jedyny kolor : )
OdpowiedzUsuńU mnie to chyba Maczki wygrywają w tym zestawieniu ;).
Usuń