Kolejna recenzja kalendarza adwentowego, jednak tym razem będzie ciut ciekawiej ponieważ mamy tu dużo różnych marek, które raczej nie są dostępne w Polsce. Na stronie sklepu widniała informacja, że wszystkie produkty zamieszone w szufladkach są łącznie warte 1800 zł, a za sam kalendarz należy zapłacić 380 zł. Warto też wspomnieć, że w odróżnieniu od kalendarza Rituals mamy tutaj 25 okienek z prezentami. Aby nie przedłużać zapraszam Was na spacer po zawartości.

Avant,
beauty,
Caudalie,
Elemis,
Emma Hardie,
Eyeko,
Filorga,
Illamasqua,
Mellow,
Morphe,
Oskia,
Rituals,
Sleek
Lookfantastic | Kalendarz adwentowy o wartości 1800 zł?
piątek, 27 marca 2020
beauty,
By Wishtrend,
Chanel,
Hairy Tale,
Kora,
Missha
Ulubieńcy ostatnich tygodni | Słodko pachnący nietoperz, zielona herbata i zegarek, który w końcu noszę
niedziela, 22 marca 2020
Dawno nie opowiadałam Wam o produktach, które mi się sprawdzają i do których bardzo chętnie wrócę gdy tylko mi się skończą. Czas więc na mini ulubieńców kosmetycznych i nie tylko. Aby nie przedłużać zapraszam.

Anwen,
beauty,
Benton,
Feel Free,
Fenty Beauty,
Hourglass,
I'm from,
iUNIK,
MAC,
Maybelline,
Miya,
Natasha Denona,
Pyunkang Yul,
Revox,
Tołpa,
Uzdrovisco
NEW IN | Nowości z zeszłego roku - Miya, Anwen, Pyunkang Yul i wiele innych
piątek, 13 marca 2020
Zaczniemy dziś od powrotu do przeszłości, a dokładnie do zeszłego roku 2019. Jak wiecie pod koniec, czyli mam tu na myśli listopad jak i grudzień trochę zniknęłam z social mediów. Zaczęła się praca, zakupy w pracy, doszły do mnie przesyłki z Yesstyle i takie tam. Dzięki temu wszystkiemu nagromadziło mi się sporo ciekawych nowości makijażowo jak i pielęgnacyjnie. Opowiem Wam w takim razie co takiego zagościło w moich szufladach.

azjatyckie,
Missha,
monday post
Monday Post | Missha, Time Revolution Artemisia Treatment Esencja i Ampułka
poniedziałek, 9 marca 2020
Nawet nie wiecie jak trudno po takiej przerwie przyjść i napisać coś konkretnego. Dlatego dla ułatwienia przychodzę do Was z pełną recenzją dwóch produktów na które czekałam jak szalona. Mowa tutaj o jednym z najnowszych dzieci marki Missha, czyli Time Revolution Artemisia. Pomimo iż zakupiłam całą kolekcję (nigdy mi się to nie zdarza) to do swojej pielęgnacji wprowadziłam tylko dwa produkty. Wpis będzie właśnie o nich, zapraszam!

Trzy lata zastanawiałam się czy zakupić kalendarz adwentowy Rituals, trzy lata! Zazwyczaj było tak gdy pojawiały się one na stronie Sephora czy tez stacjonarnie, to ja już zakupiłam jakiś inny kalendarz i szkoda było mi kasy na kolejny. W sumie przyznaję się, że w tym roku było tak samo tylko mój mąż się nade mną zlitował i sprezentował mi tą złotą choinkę. Dziś same stwierdzicie czy rzeczywiście było warto skusić się na nią po trzech latach. Zapraszam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
